Imię: Snake's Flair
Ojciec: Guantanamo Am
Matka: Snowflake
Rasa: American Quarter Horse
Płeć: klacz
Data ur: 5 lipca 2010 r
Wzrost: 160 cm
• western | reining, trail|
• ujeżdżenie |L|
• pokazy/wystawy
• hodowla
Ogólny: Flair ma bardzo przyjazne i pozytywne podejście do każdego człowieka na ziemi. Jest takim miśkiem który uwielbia się przytulać a za człowiekiem z marchewkami pójdzie dosłownie wszędzie.
Każdy człowiek jest dla niej przyjacielem, czy go zna czy nie, dla niej nie ma to znaczenia.
Uwielbia kiedy głaska się ją za uszami i często lubi wtulać swój kochany łebek w człowieka. Okazuję swoją miłość do ludzi na każdym kroku. Spokojna i opanowana klaczka, z którą bez problemu można zostawić dziecko a ona będzie nad nim stała i przyglądała mu się swoimi przyjaznymi i mądrymi oczami.
Po tatusiu odziedziczyła swoją towarzyską duszę oraz chęć popisania się przed każdym innym koniem lub osobami.
Kiedy jest na pastwisku i do stajni przychodzi ktoś, kogo widzi po raz pierwszy wita osobę przyjaznym i radosnym rżeniem a potem robi wszystko aby przywołać człowieka do siebie i wymusić na nim pieszczoty.
Podczas wszelkich pielęgnacji również jest spokojna i grzecznie czeka na jej koniec. Najbardziej lubi gdy jest czyszczona przez dzieci, i to to takie mniejsze. Lubi opuszczać do nich łebek aby te bez problemu dosięgnęły jej pyszczka oraz grzywy.
Przy siodłaniu również nie ma żadnych problemów.
Pod siodłem: Jazda na tej kobyłce jest bardzo przyjemna. Nie dość, że klacz ma bardzo przyjemne chody to jeszcze wielką chęć do wszelakiej pracy. Z chęcią wykonuje wszystkie polecenia jakie jej narzucimy oraz pilnuje tempa i ułożenia swojego ciała.
Szybko zapamiętuje nowe rzeczy, dlatego jej jazdy są zazwyczaj krótkie ale za to bardzo owocne i ambitne.
Jest bardzo elastyczna i sprytna przez co wszystkie ćwiczenia wychodzą od niej z wielką gracją i lekkością a klacz wykonuje je bezproblemowo.
Flair uwielbia jazdy w terenie. Bardzo ciekawi ją otaczająca przyroda, a tereny i okolica naszej stadniny wyraźnie przypadła jej do gustu.
Jedyny problem to taki, że klaczka bardzo nie lubi chodzić w te tereny sama. Zawsze musi iść razem z innym koniem. Wtedy jest szczęśliwa i zadowolona.
Jest odważnym koniem, dlatego się nie płoszy ani nie ponosi.
Zarówno na ujeżdżalni czy w terenie sama łapie kontakt ze swoim jeźdźcem i skupia się na wszystkich jego sygnałach.
Na zawodach: Wszelakie wyjazdy poza stajnię bardzo cieszą klaczkę gdyż uwielbia poznawać nowe miejsca. Dla niej zawody kojarzą się bardziej z poznaniem nowych okolic, osób czy koni niż z różnymi konkursami i pokazaniem się od najlepszej strony.
Ogólnie jak zawsze jest spokojna i wyluzowana. Nie ma w niej ani grosza nerwów.
Z początku jej uwaga jest zwrócona tylko i wyłącznie do innych koni czy ludzi, ale gdy tylko wjedzie na rozprężalnie zaczyna przenosić uwagę na swojego miejsca i skupiać się.
Po kilku minutach można z nią naprawdę podbijać wszelkie parkury. Klacz wjeżdża na start z pewnością siebie i z wielkim zapałem i zauważalną przyjemnością wykonuje wszelkie zadania.
Historia: Klaczka pochodzi z Irlandii a dokładniej urodziła się na farmie, która jest niedaleko naszej nowej stajni.
Pewnego dnia gdy wracałam z terenu zauważyłam na wybiegu śliczną bułankę. Oczywiście musiałam się zatrzymać przy tak czarującym koniu i tak poznałam cudowną Snowflake.
Jej właściciel miał jeszcze kilka innych klaczy, ale to właśnie ta była najładniejsza. Stwierdziłam że koniecznie muszę mieć słodkiego źrebaczka po tej klaczce.
Steven-bo tak miał na imię jej właściciel, bez żadnego problemu przystał na mój pomysł. Zaczęło się więc szukanie odpowiedniego ogiera. Nie musiałam szukać długo, czy daleko ponieważ idealny kandydat stał w mojej stajni. Został nim Guantanamo AM.
W czasie kiedy Snowflake była w ciąży codziennie ją odwiedzałam cały czas zastanawiając się nad tym jaki będzie źrebaczek.
W końcu po długim czekaniu, które dla nas było wiecznością na świat przyszła nasza maleńka Flarcia. Pierwsze miesiące swojego życia spędziła przy mamie, oczywiście w dalszym ciągu była przez nas odwiedzana, aż w końcu przeniosła się już na stałe do BS.
Szukałam nowych koni westernowych. Kiedy napotkałam przypadkiem na Nake od razu ją skądś skojarzyłam. No tak! To klacz Ann! Akurat na sprzedaż? Świetnie! Formalności, tu podpisik tam podpisik pieczątka i Flarcia u nas! Jest!!! Zaklimatyzowała się i było dobrze. Świetnie się spisuje :)
Właściciel: WSK Cedryka
Poprzedni właściciel:Black Spirit
Hodowla: Black Spirit
• hodowla
Ogólny: Flair ma bardzo przyjazne i pozytywne podejście do każdego człowieka na ziemi. Jest takim miśkiem który uwielbia się przytulać a za człowiekiem z marchewkami pójdzie dosłownie wszędzie.
Każdy człowiek jest dla niej przyjacielem, czy go zna czy nie, dla niej nie ma to znaczenia.
Uwielbia kiedy głaska się ją za uszami i często lubi wtulać swój kochany łebek w człowieka. Okazuję swoją miłość do ludzi na każdym kroku. Spokojna i opanowana klaczka, z którą bez problemu można zostawić dziecko a ona będzie nad nim stała i przyglądała mu się swoimi przyjaznymi i mądrymi oczami.
Po tatusiu odziedziczyła swoją towarzyską duszę oraz chęć popisania się przed każdym innym koniem lub osobami.
Kiedy jest na pastwisku i do stajni przychodzi ktoś, kogo widzi po raz pierwszy wita osobę przyjaznym i radosnym rżeniem a potem robi wszystko aby przywołać człowieka do siebie i wymusić na nim pieszczoty.
Podczas wszelkich pielęgnacji również jest spokojna i grzecznie czeka na jej koniec. Najbardziej lubi gdy jest czyszczona przez dzieci, i to to takie mniejsze. Lubi opuszczać do nich łebek aby te bez problemu dosięgnęły jej pyszczka oraz grzywy.
Przy siodłaniu również nie ma żadnych problemów.
Pod siodłem: Jazda na tej kobyłce jest bardzo przyjemna. Nie dość, że klacz ma bardzo przyjemne chody to jeszcze wielką chęć do wszelakiej pracy. Z chęcią wykonuje wszystkie polecenia jakie jej narzucimy oraz pilnuje tempa i ułożenia swojego ciała.
Szybko zapamiętuje nowe rzeczy, dlatego jej jazdy są zazwyczaj krótkie ale za to bardzo owocne i ambitne.
Jest bardzo elastyczna i sprytna przez co wszystkie ćwiczenia wychodzą od niej z wielką gracją i lekkością a klacz wykonuje je bezproblemowo.
Flair uwielbia jazdy w terenie. Bardzo ciekawi ją otaczająca przyroda, a tereny i okolica naszej stadniny wyraźnie przypadła jej do gustu.
Jedyny problem to taki, że klaczka bardzo nie lubi chodzić w te tereny sama. Zawsze musi iść razem z innym koniem. Wtedy jest szczęśliwa i zadowolona.
Jest odważnym koniem, dlatego się nie płoszy ani nie ponosi.
Zarówno na ujeżdżalni czy w terenie sama łapie kontakt ze swoim jeźdźcem i skupia się na wszystkich jego sygnałach.
Na zawodach: Wszelakie wyjazdy poza stajnię bardzo cieszą klaczkę gdyż uwielbia poznawać nowe miejsca. Dla niej zawody kojarzą się bardziej z poznaniem nowych okolic, osób czy koni niż z różnymi konkursami i pokazaniem się od najlepszej strony.
Ogólnie jak zawsze jest spokojna i wyluzowana. Nie ma w niej ani grosza nerwów.
Z początku jej uwaga jest zwrócona tylko i wyłącznie do innych koni czy ludzi, ale gdy tylko wjedzie na rozprężalnie zaczyna przenosić uwagę na swojego miejsca i skupiać się.
Po kilku minutach można z nią naprawdę podbijać wszelkie parkury. Klacz wjeżdża na start z pewnością siebie i z wielkim zapałem i zauważalną przyjemnością wykonuje wszelkie zadania.
Historia: Klaczka pochodzi z Irlandii a dokładniej urodziła się na farmie, która jest niedaleko naszej nowej stajni.
Pewnego dnia gdy wracałam z terenu zauważyłam na wybiegu śliczną bułankę. Oczywiście musiałam się zatrzymać przy tak czarującym koniu i tak poznałam cudowną Snowflake.
Jej właściciel miał jeszcze kilka innych klaczy, ale to właśnie ta była najładniejsza. Stwierdziłam że koniecznie muszę mieć słodkiego źrebaczka po tej klaczce.
Steven-bo tak miał na imię jej właściciel, bez żadnego problemu przystał na mój pomysł. Zaczęło się więc szukanie odpowiedniego ogiera. Nie musiałam szukać długo, czy daleko ponieważ idealny kandydat stał w mojej stajni. Został nim Guantanamo AM.
W czasie kiedy Snowflake była w ciąży codziennie ją odwiedzałam cały czas zastanawiając się nad tym jaki będzie źrebaczek.
W końcu po długim czekaniu, które dla nas było wiecznością na świat przyszła nasza maleńka Flarcia. Pierwsze miesiące swojego życia spędziła przy mamie, oczywiście w dalszym ciągu była przez nas odwiedzana, aż w końcu przeniosła się już na stałe do BS.
Szukałam nowych koni westernowych. Kiedy napotkałam przypadkiem na Nake od razu ją skądś skojarzyłam. No tak! To klacz Ann! Akurat na sprzedaż? Świetnie! Formalności, tu podpisik tam podpisik pieczątka i Flarcia u nas! Jest!!! Zaklimatyzowała się i było dobrze. Świetnie się spisuje :)
Właściciel: WSK Cedryka
Poprzedni właściciel:Black Spirit
Hodowla: Black Spirit
Znaczenie imienia: Spryt Węża
Imię stajenne: Flair, Flarcia, Nake
Chip: posiada
Kondycja: bardzo dobra
Zdrowie: bardzo dobre
Kontuzje: brak
Odrobaczona: tak
Szczepiona: tak
Werkowana: tak
Kuta: tak
Ternikowane zęby: tak
Ujeżdżona: tak
Do hodowli: tak
Bonitacja:
Ilość osiągnięć: 8
• klacze
• ogiery/wałachy
- I miejsce na hipodromie Rose | western trail|
- I miejsce na hipodromie Hipika |western trail|
- I miejsce na hipodromie Rose |western, trail |
- I miejsce na hipodromie Rose |trail|
- II meijsce na hipodromie Rose |reining|
- II miejsce na hipodromie Hipika |western reining|
- II miejsce na hipodromie Rose |western, reining|
- II miejsce na hipodromie Rose |western, reining|
Cena wyźrebienia: 600 hrs
Dzierżawa: nie dotyczy
Zapraszam na zawody skokowe połączone ze sprzedażą koni!
OdpowiedzUsuńW zakładce "na sprzedaż" znajdują się trzy urodziwe konie do WKKW o pięknym virtualnym rodowodzie!
Pozdrawiam i zapraszam
~Detalli